wtorek, 2 listopada 2021

Królowa Bona.

 Warto niekiedy przenieść się myślami8 w przeszłość zwłaszcza w dzisiejszych czasach.  Taką możliwość daje nam Renata Czarnecka, która w swojej powieści ,, Ja , Królowa. Bona Sforza d' Aragona'' pozwala na to, byśmy za jej pośrednictwem znaleźli się w połowie X VI podczas panowania królowej Bony w Polsce.

Książkę czyta się z przyjemnością, gdyż  autorka doskonale umiała wczuć się w zamierzchłą przeszłość i sugestywnie odtworzyć klimat epoki. Główna bohaterka wzbudza zainteresowanie i gwarantuję, że po przeczytaniu powieści sięgniecie po inne źródła prezentujące sylwetkę  królowej. Ponadto czas poświęcony książce nie pójdzie na marne, gdyż nauczycie się wiele o słynnej Włoszce, która przybywając do Polski doprowadziła do połączenia się dynastii Jagiellonów  i Sforzów i tym samym spowodowała przenikanie się kultur włoskiej i polskiej. Dużo zawdzięczamy królowej Bonie i wiele pisze się o jej zasługach, ale za  najważniejsze pisarka uznała to, że w swoim życiu kierowała się dobrem kraju, umiała zapomnieć o swojej pierwszej miłości i całym sercem pokochała nieznanego jej wcześniej i starszego władcę Polski. Wniosła swym stylem życia pierwiastek dobrych obyczajów i dostojność. Nawet w trudnych chwilach umiała zachować powagę i godność tak, jak przystało dobrej królowej. Oprócz tego w powieści podkreśla się jej miłość do syna i zrozumienie dla jego słabostek.

Książka wzbudza uczucia od tych pozytywnych do negatywnych. Taka przecież jest historia, którą nakreślili nasi przodkowie. Czytelnik poznając ją nie nudzi się i emocjonalnie przeżywa każde poczynania bohaterów.

Podsumowując, dzięki tej książce możemy bliżej poznać tytułową  postać. Królowa Bona intryguje. Z pewnością trudno jej było się odnaleźć w polskiej rodzinie królewskiej , będąc wychowaną w kulturze słonecznej Italii. Właśnie przystosowanie się do polskich        obyczajów bardzo trafnie odtworzyła autorka. Ponadto przedstawiony obraz królowej wydaje się realistyczny. Renata Czarnecka podkreśla u władczyni jej umiejętności polityczne, które nie do ko9ńca były akceptowane przez Zygmunta Augusta, jej syna i szlachtę polską. Nie wszystko , co pisze autorka o królowej Bonie znajduje u nas akceptację, ale najważniejsze jest to, że prezentuje ona obraz królowej odbrązowiony i pozbawiony długo ciążącej złej sławy z powodu posądzeń o trucicielstwo  przeciwników. Wydaje mi się, że nie można jej oczerniać z powodu plotek krążących ówcześnie wśród społeczeństwa. Wniosła do Polski wiele i niech pozostanie w pamięci u  potomnych jako silna, świadoma swych racji kobieta, która godnie wraz z królem władała krajem.



                                                                                                  Aleksandra Sobkiewicz

































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Kulisy sławy .,,Kolacja z Jaredem Woolfem '' Agnieszka Karecka

 Świat gwiazd filmowych i muzycznych fascynuje i wielu z nas chciałoby się zbliżyć do swoich idoli, by zaznać choć na chwilę blichtru ich sł...