niedziela, 20 czerwca 2021

Symfonia emocji dzięki lekturze książki ,,Ósme życie '' Nino Haratischwili.

 Piszę ponownie o powieściach Nino Haratischwili, gdyż jestem zauroczona jej stylem prezentowania historii. Teraz przedstawiam swoje przemyślenia po przeczytaniu dwutomowej powieści ,,Ósme życie ''.

Sam początek pierwszego tomu ma charakter magiczny. Jest w nim zapowiedź prezentacji dziejów gruzińskiego rodu na przestrzeni kilkudziesięciu lat- początek XX w.do początku XXI w., tj. od pierwszej wojny światowej, przez rewolucję październikową i drugą wojnę światową do początku XXI w. Cały utwór ma charakter apostroficzny, gdyż skierowany jest do Brilki -potomkini rodu i w  toku narracji są odwołania do tej postaci , jakby cała opowieść była snuta dla niej na żywo. Autorka gra na naszych emocjach odzwierciedlając różnorodne uczucia bohaterów od gniewu i nienawiści po miłość  oraz namiętność. Przeżycia postaci umieszczone są w kontekstach  historycznych, z których odczytuje się nieraz przerażającą prawdę o przeszłości.

Niezwykle sugestywnie i ciekawie przedstawiona jest w utworze Gruzja z jej historią , przyrodą i krajobrazami. Nie tylko poznajemy tradycję i kulturę gruzińską, lecz także uzupełniamy utrwalony stereotyp Gruzina i jego kraju o nowe elementy. Gruzini znani są z pysznego jedzenia, wina , tańców i śpiewów, ciepłem. W powieści obok takich skojarzeń z tym miejscem , jak Stalin, który był Gruzinem oraz gór Kaukaz, pojawia się mroźna zima i śnieg oraz czekolada, której wytwórcą był założyciel rodu. Jak wspomniałam jest w tej powieści odrobina niezwykłości, która przypisana jest właściwościom czekolady produkowanej wg tajemniczej receptury.

W całej powieści doskonale zostały oddane sylwetki bohaterów, wśród których dominującą rolę  odgrywają kobiety. To im narrator poświęca więcej uwagi, kreśląc ich prawdziwy i pełny charakter. Losy tych matek, żon i kochanek miejscami są dramatyczne i niezwykłe a przez to prawdziwe i z uwagą śledzi się ich koleje życia.

Polecam wszystkim tę pasjonującą powieść napisaną pięknym językiem, trzymającą w napięciu i wpływającą na nasze przeżycia, których skala roztacza się od empatii poprzez podziw, a niekiedy nawet wzruszenie do łez.

Czekam na kolejne publikacje Nino Haratischwili, której doskonała proza potrafi zagrać na emocjach każdego, a prezentowane  w utworach fakty historyczne na zawsze  pozostają w pamięci.


                                                                                Aleksandra Sobkiewicz.
























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Lekcje życia dla kobiet.

 Przeczytałam z zainteresowaniem debiutancką powieść Bonnie Garmus ,, Lekcje chemii '' i muszę stwierdzić, że jest ona oryginalna z ...