Od lat interesuję się historią, dlatego cenię sobie książki, które w tle mają zamieszczone wydarzenia historyczne. Nietuzinkowym pisarzem , który w ten sposób tworzy swoje powieści jest Krzysztof Bochus, ponieważ wplata historię w swoje powieści kryminalne .
Właśnie przeczytałam jedną z najnowszych jego powieści,. ,, Czarną krew '' czyta się jednym tchem, dzięki interesującej fabule. Pisarz w wyjątkowy sposób połączył wydarzenia z czasów II wojny światowej ze współczesnością i to nawet bliską, bo dotyczącą 2022 r. Te wszystkie lata splata problem winy, której odpokutowania domaga się pewien morderca i wymierza sprawiedliwość na swój sposób. Historia z przeszłości i czasy współczesne zostały szczegółowo odzwierciedlone. Całość czyta się z przejęciem i z zaciekawieniem, gdyż dopiero na ostatnich stronach powieści poznajemy prawdziwego i niedoszłego mordercę detektywa Marka Smugi. Sam detektyw ujmuje swoją spostrzegawczością i inteligencją, wzbudza też współczucie , gdyż cierpi na depresję z powodu tragicznie utraconej rodziny.
Czytając tę książkę poznacie rewelacyjną fabułę, doskonałą, wartką akcję i przekonacie się, że sprawa, którą na własną rękę prowadził Marek Smuga nie jest taka prosta, jak się z pozoru wydawało.
Ponadto książka wzbudza dużo refleksji na temat winy i kary. Stawia przed nami pytania :Czy powinno się mścić ?Czy powinniśmy pokutować za winy przodków ?
,,Czarna krew'' to znakomita opowieść o grzechach, które trudno odkupić. Jest to też powieść o zakodowanej w pamięci winie, która przez współczesnych w kolejnych pokoleniach doczekała się kary. Czy słusznej i sprawiedliwej ? Zostawiam Was z tym pytaniem i gorąco zachęcam do lektury.
Aleksandra Sobkiewicz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz